Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ślady giną, ale pamięć jeszcze żyje

Paweł Antonkiewicz
W jakimkolwiek miejscu Nakła człowiek stanie, w zasięgu wzroku będzie miał miejsca, w których kiedyś chowano zmarłych. A z cmentarza przy ulicy Bohaterów zobaczy je wszystkie.

W jakimkolwiek miejscu Nakła człowiek stanie, w zasięgu wzroku będzie miał miejsca, w których kiedyś chowano zmarłych. A z cmentarza przy ulicy Bohaterów zobaczy je wszystkie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 8940" >- Ślady osadnictwa na terenie dzisiejszego Nakła pochodzą sprzed 2,5 tysiąca lat - mówi Sławomir Łaniecki, dyrektor Muzeum Ziemi Krajeńskiej, znawca dziejów regionu. - Na Bielawach odkryto groby skrzynkowe kultury pomorskiej z tego okresu.

Zostały tylko ślady

Historycznie bliższych miejsc pochówków było w Nakle więcej. Ich ślady uważny obserwator dostrzeże jeszcze dzisiaj. - Tam, gdzie jest teraz park Sobieskiego, między szpitalem i ośrodkiem kultury, był do 1926 roku cmentarz miejski - opowiada dyrektor. - Założono go w XIX wieku, chowano na nim ludzi do jego schyłku. Wydzielono część dla ewangelików (największą), katolików i żydów. Po kasztanowcach można zorientować się, jak przebiegały cmentarne aleje. A kolejnym śladem po cmentarzu jest niski murek wzdłuż chodnika przy ulicy Mickiewicza.

Nakło zamieszkiwali ludzie różnych wyznań. W 1939 roku, na 10 tysięcy jego mieszkańców, 10 procent stanowili Niemcy, głownie ewangelicy, a 8 procent - Żydzi.

- Cmentarz ewangelicki był na ul. Potulickiej - kontynuuje Sławomir Łaniecki. - Zlikwidowano go po drugiej wojnie światowej. Teraz stoją tam garaże. Żydów chowano przy Młyńskiej, tam gdzie dzisiaj jest „Drogbud”. Ich cmentarz zniszczyli w 1940 roku Niemcy, którzy tablice nagrobne wykorzystali jako płyty drogowe oraz przy budowie ramp kolejowych po przeciwnej stronie ulicy.

Baptyści przy Bratkowskiego

Mały cmentarzyk niedaleko swej świątyni (dziś mieści się tam biblioteka) przy ul. Bratkowskiego, mieli baptyści. W XIX wieku chowano ludzi również koło kościoła św. Wawrzyńca i ślady tego są jeszcze widoczne.

- W latach 70. i 80. XIX wieku, po epidemii cholery, która nawiedziła okolice, zmarłych grzebano na specjalnie utworzonym cmentarzu przy ulicy Sądowej. Podczas budowy domu przy Gimnazjalnej („akwarium”), okazało się, że i tam chowano ofiary zarazy.

Dzisiaj w Nakle jest jeden cmentarz dwóch parafii, pięknie usytuowany na zboczu skarpy pradoliny. Stojąc na samej jego górze, koło figury Chrystusa, ustawionej na resztkach pruskiej prochowni garnizonowej strzelnicy, skąd widać całe miasto, warto pomyśleć o tych, którzy w nim niegdyś żyli, a teraz pozostały po nich tylko niknące ślady.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!