Co jakiś czas anestezjolog umiera na posterunku, czyli podczas szpitalnego dyżuru. Wychodzi wtedy na jaw, że to była jego czwarta lub piąta doba nieprzerwanej pracy. Anestezjolodzy padają z wyczerpania, a przecież czuwają oni przy najbardziej niebezpiecznych zabiegach; także takich, podczas których życie ludzkie wisi na włosku.
„Ta lekarka nie była pracownicą naszego szpitala. Prowadziła działalność gospodarczą i sama regulowała sobie czas pracy”. To oficjalne stanowisko szpitala w Białogardzie, gdzie niedawno zmarła 44-letnia anestezjolog. Brzmi bezdusznie, ale pokazuje prawdę o polskich szpitalach, które by przetrwać, zawierają z anestezjologami umowy cywilno-prawne.
Czy pacjenci w szpitalach powinni obawiać się o swoje zdrowie i życie?**Analiza tego problemu jutro w Magazynie "Expressu Bydgoskiego".**
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Ile dać na komunię? Roksana Węgiel komentuje. Wspomniała o kopertach pieniędzy
- Skrzynecka WYLECI z "TTBZ"?! Mamy sensacyjne przecieki: "NIKT JEJ TAM NIE CHCE"
- Rafał Mroczek pije kawkę w basenie na Bali. Wiemy, ile nowożeńcy zapłacili za nocleg
- Kubicka na ostatniej prostej przed porodem. Takiej jej jeszcze nie widzieliście