Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oskarżenie za oskarżeniem: od kierowcy po zabójcę z siekierą

Wojciech Mąka
Filip Kowalkowski
Trzy ważne akty oskarżenia w bulwersujących społeczeństwo sprawach trafiły do bydgoskiego Sądu Okręgowego. Stanie przed nim m.in. 77-latek, który w ubiegłym roku śmiertelnie potrącił 6-latka.

O bulwersującym wypadku drogowym było głośno zimą zeszłego roku. Po niespełna pół roku Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Północ skierowała do Sądu Okręgowego akt oskarżenia przeciwko 77-letniemu kierowcy samochodu osobowego.

Miał złamać zasady

To on, prowadząc swój pojazd, na przejściu dla pieszych przez ulicę Ogińskiego miał śmiertelnie potrącić 6-letniego chłopca.
Jak mówią śledczy, postawiono mu zarzut umyślnego złamania zasad w ruchu lądowym polegający na tym, że nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu przez jezdnię na pasach, na wysokości siedziby Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego, 6-letniemu chłopcu, który w dodatku miał dla siebie zielone światło. Jak mówią oskarżyciele, postawa mężczyzny w czasie śledztwa była „dość niejednoznaczna”.

77-latek nie przyznawał się do stawianego mu zarzutu. Uznawał cały czas, że to on miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu i dlatego miał prawo przejechać w tym miejscu. Mimo postawienia mu zarzutów oskarżony mężczyzna nie czuje się winny.

Swojej winy nie ukrywa tymczasem 66-letni Henryk B., którego sprawa także trafiła do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy. Bydgoszczaninowi, który dwa lata temu wyszedł z zakładu karnego, grozi nawet dożywocie.

Znów zabił

W ubiegłym roku, rok po tym jak opuścił więzienie (odsiadywał wyrok za zabójstwo), znowu zabił. Miało do tego dojść w drewnianym domku przy ul. Józefa Chełmońskiego w Fordonie, podczas libacji alkoholowej w listopadzie 2016 roku.

Już raz dostał 12 lat

Zdaniem śledczych, Henryk B. zaatakował siekierą dwie osoby. W trakcie libacji alkoholowej na skutek kłótni sprawca pobił kobietę i mężczyznę. Mężczyzna ataku siekierą i wielu ciosów jej ostrzem nie przeżył - zginął na miejscu. Kobieta była ranna, ale jakby tego było mało, sprawca podpalił wnętrze przybudówki, wykorzystując do tego przedmioty znajdujące się wewnątrz.

Kobieta trafiła do szpitala, ale jej obrażenia były tak duże, że zmarła. Henryka B. oskarżono więc o zabójstwo i usiłowanie zabójstwa.

Poprzednio Henryka B. za zabójstwo skazano na 12 lat - odsiadywał wyrok od 2001 roku.

Za zmasakrowanie Oliwii

O usiłowanie zabójstwa oskarżono także 23-letniego Dariusza W., ojca straszliwie pobitej w ubiegłym roku czteromiesięcznej Oliwii. Dziewczynkę z połamanymi kośćmi czaszki i innymi obrażeniami głowy przywieziono do szpitala im. Jurasza z informacją, że dziecko zostało... uderzone przez siostrę.

Prokuratura zmieniła kwalifikacje czynu na usiłowanie zabójstwa po uzyskaniu opinii biegłego. Dziewczynka żyje, ale jest w specjalistycznym ośrodku opiekuńczym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!