Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd uznał, że senator nie jest kłamcą

Jarosław Jakubowski
Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok bydgoskiej Temidy w sprawie senatora Zbigniewa Pawłowicza. Uznano, że nie jest on kłamcą lustracyjnym.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał w mocy wyrok bydgoskiej Temidy w sprawie senatora Zbigniewa Pawłowicza. Uznano, że nie jest on kłamcą lustracyjnym.

Daniel Pałasz z biura rzecznika prasowego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku potwierdził nam, że został utrzymany w mocy wyrok bydgoskiego Sądu Okręgowego z grudnia 2009 roku. Orzeczenie jest prawomocne. Tym samym zakończyła się dwuletnia lustracja senatora Platformy Obywatelskiej z Bydgoszczy, dyrektora tutejszego Centrum Onkologii.

Oddziałowe biuro lustracyjne IPN w Gdańsku zarzuciło mu pod koniec 2008 roku, że złożył niezgodne z prawdą oświadczenie, jakoby nie współpracował ze służbami specjalnymi PRL. Zdaniem IPN, Zbigniew Pawłowicz w 1977 roku podjął współpracę z kontrwywiadem wojskowym jako TW „Pawlik”. Był wtedy młodym lekarzem wojskowym, uczestnikiem polskiego kontyngentu w ramach misji pokojowej ONZ w Egipcie. Koronnym dowodem oskarżenia, była teczka personalna TW „Pawlika”, zawierająca deklarację dobrowolnej współpracy z podpisem Zbigniewa Pawłowicza. Nie zachowała się natomiast teczka pracy agenta, a zatem nie udało się ustalić, czym zajmował się „Pawlik”.

<!** reklama>Proces przed bydgoskim sądem miał charakter poszlakowy. Żaden z wezwanych świadków (w większości emerytowanych oficerów kontrwywiadu PRL) jednoznacznie nie potwierdził podjęcia przez Pawłowicza współpracy. Wiele mógłby wyjaśnić ppłk Romuald Bis, który był oficerem prowadzącym „Pawlika”. Niestety, ten ważny świadek zmarł już w 1999 roku.

Sam lustrowany od początku utrzymywał, że nie było żadnej współracy. Nikomu nie przekazywał informacji. - Podpisywałem różne dokumenty, ale odbywało się to mechanicznie. Podpisanie deklaracji nastąpiło w większej grupie osób, nie było rozmowy sam na sam - zapewniał już dużo wcześniej senator Pawłowicz.

Bydgoski sąd przyznał rację lustrowanemu stwierdzając, że wątpliwości przeważyły na korzyść senatora. Utrzymanie w mocy werdyktu bydgoskiej Temidy oznacza, że Zbigniewowi Pawłowiczowi nie grozi już 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!